Rozgość się u nas!
Galeria Smolna (Filia nr 8, ul. Reymonta 69, budynek SP 34) zaprasza na wystawę prac Adama Michalika.
Wernisaż wystawy odbędzie się 10 marca o godz. 18.00, a prace artysty można oglądać od 6 marca do 30 kwietnia.
O artyście:
Adam Michalik urodził się w 1977r. Mieszka i pracuje w Strzelcach Opolskich. Jest członkiem Związku Polskich Artystów Malarzy i Grafików (ZPAMiG) w Warszawie oraz Związku Polskich Artystów Plastyków (ZPAP) w Katowicach. Zajmuje się rysunkiem, akwarelą i grafiką. Pracuje jako instruktor plastyki w Strzeleckim Ośrodku Kultury. Jak sam przyznaje, pasjonuje go poszukiwanie ulotności chwili, praca nad jej niepowtarzalnością, perspektywą i światłocieniem. Jego rysunki tuszem zostały dostrzeżone i nagrodzone w konkursie One Wall Design w 2016 r. Wielokrotnie brał udział w wystawach i plenerach malarskich.
Obrazy Adama Michalika były m.in. prezentowane podczas wystawy I Colori della Polonia w Rzymie i w 2021 r. podczas Międzynarodowej Wystawy Akwareli w japońskim mieście Nigata. W tym samym roku jedna z jego pasteli została „obrazem dnia” francuskiego producenta farb artystycznych.
W 2022 artysta wziął udział w międzynarodowym projekcie „Europa, wolność bez granic? – Sztuka przekracza granice” w niemieckim mieście Soest.
Adam Michalik o swojej twórczości:
„Mglisty poranek, burzowe chmury, nocne światła, stare zawilgocone ściany zabytków to elementy oddające atmosferę miejsca. Budowa nastroju pełni jedną z głównych ról w tworzeniu obrazu. Malowanie to ciągła lekcja, która tak naprawdę nigdy się nie kończy, nawet obraz, który uważamy za skończony, ciągle odkrywa przed nami nowe możliwości. Często jest tak, że miejsce z obrazu samo do nas przemawia i dopowiada swoją historię. To samo tyczy się technik twórczych. Lejąca się akwarela czy sypiący pastel same decydują o ostatecznym efekcie. Czasami takie zjawiska powodują, że obraz przedstawia pejzaż niesamowicie realnie, a innym razem zmierza w kierunku fantastyki. Nieprzewidywalność tworzenia sprawia, że elementy nieistotne stają się obiektami równoprawnymi, a nawet głównymi motywami. Nieoczekiwanie niektóre elementy kompozycyjne wychodzą na pierwszy plan zmieniając cały wcześniej zaplanowany zamysł obrazu.”