Na początek moderatorka w niezobowiązującej rozmowie spytała o alternatywę dla pisania: Szczepan Twardoch podzielił się z czytelnikami swoimi niedoszłymi planami zawodowymi, wśród których wymienił zarówno uniwersytecka karierę historyka idei, jak i karierę biznesmena. Jednakże oszałamiający sukces „Morfiny” zdecydował o losie autora, nie pozostawiając mu wyboru.
Spytany o najbardziej satysfakcjonujące momenty w pisaniu, jednym tchem autor wymienił proces kreacji książki, a także już efekt finalny w postaci gotowej książki. Równocześnie wskazuje na żmudny proces pisania, który traktuje rzemieślniczo. Autor przyznał, że zbieranie materiałów oraz sam proces pisania zajmuje mu około roku. Po czym dwukrotnie czyta swoje dzieło, by je wycyzelować,
Nie zabrakło również pytań o Śląsk i śląskość, które są dla Szczepana Twardocha niemal priorytetowe. Wielokrotnie w wywiadach deklarował swoją śląskość, oraz przywiązanie do języka śląskiego. 14 października ukaże się na rynku wydawniczym „Drach” w języku śląskim, tłumaczony przez Grzegorza Kulika, autora wielu publikacji w języku śląskim oraz skrypt śląskiej wersji Facebooka.
Miłym akcentem spotkania była prezentacja wywiadów z aktorami i ekipą tworzącą spektakl „Drach”. Również w klimat spotkania wpasowała się przepiękna piosenka oraz nieco nostalgiczny teledysk grupy Chwila Nieuwagi pt. „Brzimy”, oparty na motywach znanych z „Dracha”.